Fury mrocznej przyszłości. Czym pojeździmy w Cyberpunk 2077?

Przedstawiono pojazdy dostępne w Cyberpunk 2077

Chyba dla nikogo z czekających na Cyberpunk 2077 tajemnicy nie stanowi fakt, że w grze pojawią się pojazdy. Nie poświęcano temu tematowi większej uwagi, dziś zaległości zostały nadrobione, bo opublikowano aż trzy materiały promujące grą, które skupiają się właśnie na pojazdach.

Można spodziewać się przedstawicieli 5 klas - aut ekonomicznych, korporacyjnych, pojazdów ciężkich, sportowych i hipersamochodów. Różnie nie będą kończyły się na wyglądzie, co powinno zapewnić lepszą zabawę. Wideo zza kulis zdradza, że przy pracach dużą uwagę przykładano również do tego, jak auta będą brzmieć. Znajdzie się również coś dla preferujących nie cztery, ale dwa kółka. W świecie Cyberpunk 2077 dostępne będą także motocykle, a przy ich dodawaniu współpracowano z firmą Arch Motorcycle założoną przez Keanu Reevesa i Garda Hollingera.

Porsche 911 Turbo największym smaczkiem motoryzacyjnym w Cyberpunk 2077

To nie wszystko. Dowiedzieliśmy się również, że w grze będzie można zobaczyć Porsche 911 Turbo, dla wielu model uchodzący za kultowy. Twórcy zapewniają, że dołożyli starań, aby dobrze odwzorować klasyczny wygląd z 1977 roku, a pojawienie się auta w grze będzie miało związek z postacią Johnny’ego Silverhanda, w którego rolę wcielił się wspomniany już Keanu Reeves.

Przypomnijmy, że kilka dni temu przekazano radosną nowinę o zakończeniu prac nad Cyberpunk 2077. Kolejnych opóźnień premiery już nie trzeba się obawiać, zabawę można będzie zacząć 19 listopada.

Oczywiście gra wciąż oferowana jest w przedsprzedaży. Przygotowano zresztą już sporo gadżetów z nią związanych. Można kupić chociażby 200-stronicowy przewodnik po świecie Cyberpunk 2077 czy niemal dwukrotnie obszerniejszy kolekcjonerski poradnik.

Źródło: CD Projekt RED, Porsche

Warto zobaczyć również:

• Jednak się udało - Cyberpunk 2077 ozłocony
• A pójdzie na tym Cyberpunk 2077? Wymagania sprzętowe wyczekiwanego hitu ujawnione
• Arsenał w Cyberpunk 2077 będzie miał siłę rażenia. I to sporą